Geoblog.pl    magdaimaciek    Podróże    Podróże małe, ale nie mało ważne 2008    Przedświąteczne Włochy
Zwiń mapę
2008
15
gru

Przedświąteczne Włochy

 
Włochy
Włochy, Fabriano
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1022 km
 
Tuż przed Świętami Bożego narodzenia wylądowałam we Włoszech, i choć Półwysep w Kształcie Buta nigdy szczególnie mnie nie pociągał, miejsce do którego mnie wysłano okazało się wyjątkowe.

Przytulne i śliczne, pamiętające jeszcze średniowiecze Fabriano jest nie do opisania. Spowite mgłą góry, stara fontanna, trzynasto- i czternastowieczne kościoły i domy z arkadami, oraz brukowane uliczki starego miasta pokryte... czerwonym dywanem! I do tego wszechobecne świąteczne dekoracje...Wszystko to sprawiało, że miasteczko wyglądało jak ze świątecznej pocztówki. A propos pocztówek -Fabriano od wieków było i nadal jest jedną wielką papierniczą manufakturą. Ponoć tutejsze wyroby papiernicze nie mają sobie równych na całym świecie, co oczywiście znajduje odzwierciedlenie w cenach tych artykułów ( z resztą nie tylko tych ;) ) Można za to podpatrzeć jak przebiega produkcja papieru.

Oczywiście, podczas pobytu w Italii nie mogłam odpuścić wycieczki do Rzymu, która nauczyła mnie przede wszystkim tego, że opcja „Rzym-w-siedem-godzin” raczej nie pozwala na rzetelną ocenę tego miejsca. I może właśnie dlatego Koloseum wydało mi się przereklamowane, Plac Hiszpański- przeludniony, a monumentalne budowle przy Via Cavour- przytłaczające. Natomiast, nawet pomimo tłoku, wyjątkowo urzekły mnie Bazylika Świetego Piotra i Fontanna di Trevi. Chociaż w przypadku Watykanu proponuję poczekać parę chwil po tym jak Papa zamknie okienko, aż tłum pielgrzymów trochę się przerzedzi. Wtedy można swobodniej buszować po zakamarkach Kościelnego Państwa.

Jeśli chodzi o inne wskazówki, gorąco namawiam (tu nie będę oryginalna) na próbowanie włoskiej kuchni: makaronów z pesto, owocami morza, etc, etc; fenomenalnej pizzy; stu rodzajów sera i wiiiiiinaaaaa (szczególnie tego z bąbelkami). Sama miałam to szczęście, że większość czasu spędzałam w towarzystwie włoskich kolegów, którzy naprawdę wiedzieli gdzie dobrze dają jeść :) Dobrą radą jest więc przysposobienie sobie włoskich znajomych, co nie jest w tym kraju zbyt trudne, jako że Włosi wydają się być z natury uczynni, pogodni i przyjacielscy I ostatnia wskazówka: warto znać parę choćby podstawowych zwrotów po włosku. Wierzcie lub nie, ale w tym kraju jest to niemal niezbędne :)

Magda
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (13)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
magdaimaciek
Magda Maciej
zwiedziła 4.5% świata (9 państw)
Zasoby: 42 wpisy42 27 komentarzy27 206 zdjęć206 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
12.08.2009 - 24.08.2009
 
 
24.07.2008 - 31.08.2008